Czasy, gdy trzeba było biegać do biblioteki, żeby znaleźć pojedyncze słówko już szczęśliwie za nami, a mimo to uczniowie nadal mają kłopot z odnalezieniem odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Gdzie szybko i niezawodnie znaleźć jakieś słówko?
Nie w translatorze.
Translatory to efekt współpracy sztucznej inteligencji z ludzką i nie zawsze ta mieszanka ma sens. Nie od dziś wiadomo, że zdarzają się tam katastrofalne wręcz błędy, a poleganie na umiejętnościach translatora powadzi tylko do powstawania rodzinnych anegdot.
Słowniki też są różne, ale najlepsze to te, które pokazują słówko w zdaniu - wszelkie badania wskazują, że najlepiej słówek uczyć się w pełnym kontekście.
Poniżej dwa słowniki godne uwagi:
- Cambridge English Dictionary - ma wszystko, wersję angielsko-angielską, angielsko-polską, wymowę (amerykańską i brytyjską), a nawet poziom zaawansowania danego słówka (ucznowie w klasach 1-3 poznają głównie słówka z poziomu A1-A2) - Uwaga! Aby dzieci mogły z niego skorzystać należy wybrać wersję English-Polish (angielsko-polska) - https://dictionary.cambridge.org/
- Diki - ma z reguły poprawne tłumaczenia, wymowę i kontekst, niestety nie ma oznaczenia poziomu i nie jest tak rzetelny, ale za to niektórym słowom przyporządkowane są obrazki - https://www.diki.pl/